O mnie i o mojej podróży ku karierze stylistki
Był rok 2015. To wtedy zostałam zwolniona z pracy, której... nienawidziłam.
I dobrze!
Gdy mnie zwolniono, przypadkiem wylądowałam w sklepie z używanymi ciuchami jako dziewczyna do sortowania ubrań. Uwielbiałam to! Godzinami mierzyłam odzież i kosztowałam najbardziej szalonych fasonów.
W ciągu kilku miesięcy awansowałam i zostałam kierownikiem. Wkrótce okazało się, że moje zdanie w kwestii „Co pani sądzi o tej bluzce?” było dla moich klientek ważne. To były lata bezcennego doświadczenia… Widziałam wszystkie możliwe rodzaje kobiecych figur i teraz dokładnie wiem jakie kroje im służą.
Doradzałam za darmo do momentu, kiedy klientka nie poprosiła mnie, żebym wybrała się z nią na zakupy.
I to był przełom w mojej karierze.
Zdałam sobie sprawę, że przecież mogę robić to zawodowo!
Jako że pochodzę z małej mieściny to wszyscy pukali się w głowę.
Ale ja szłam po więcej...
W 2016 roku za pożyczone pieniądze pojechałam do Krakowa na kurs dla stylistek, który prowadziła Monika Jurczyk. I to był mój czas… Założyłam firmę, zostałam ajentem sieci Biga, a przede wszystkim na poważnie zajęłam się karierą stylistki.
Później nadszedł 2019 rok i kolejny przełom – warsztaty z Ewą Nierzwicką z Inner Stylist, które zaowocowały niespodziewaną znajomością, która nadal trwa. Nabrałam wiatru w żagle i tak powstał Projekt MOTYL. Wraz z moim dream teamem stworzonym z makijażystki, fryzjerki i fotografki otworzyłam nabór na kobiecą metamorfozę. Odzew przeszedł najśmielsze oczekiwania. Udało nam się z powodzeniem zrealizować dwie przemiany. To były niesamowite i niezapomniane brain stormy i godziny spędzone ze wspaniałymi kobietami.
W tym samym roku zrobiłam swoje pierwsze warsztaty ,,Zostań swoją własną stylistką”. A później kolejne i kolejne… Nagle przybywało mi klientek, a dzięki nim zdobywałam doświadczenie. Ponadto zaczęłam pracę dla Inner Stylist, brałam udział w branżowych eventach i szlifowałam sztukę publicznych wystąpień.
W 2020 wyprowadziłam się do UK
Wylądowałam tam z walizką kaszmirowych swetrów, perfum, porcelanową filiżanką oraz pewnością, że się uda.
Początki mojej pracy zawodowej w UK to H&M i budowa. Tak, budowa – plastikowy kask, buty z blachą i odblaskowa kamizelka. Później przyszły dwa lockdowny, jedne nielegalne warsztaty stylu, przeprowadzone w moim domu oraz ogrom klientek online, które pokazały mi, że praca przez Internet to przyszłość…
Stworzyłam katalog usług online i zaczęłam odważniej działać na Instagramie. Początkowo raczkując, z czasem nabrałam rozpędu i teraz 80 % mojej pracy to praca z klientkami online. Udoskonaliłam usługi takie jak analiza kolorystyczna i sylwetkowa, które są bestsellerami, zakupy online i stworzyłam nową usługę – detox szafy.
W pracy zawodowej przeskoczyłam kilka pięter i w ciągu trzech lat stałam się cenionym doradcą klienta w CH Carolina Herrera w Bicester Village, w której byłam asystentką managera oraz stylistką.
Obecnie jestem bag exspertem w salonie Mullbery i robię to co kocham
Pomagam ludziom uporać się z ciuchami, prowadzę warsztaty wizerunkowe, czasami piszę coś dla Lejdis i organizuję zagraniczne retreat campy z przyjaciółkami i ekspertkami we własnych dziedzinach!
